O tym, dlaczego przy wykończeniu nieruchomości warto skorzystać z usług doświadczonych profesjonalistów, jakimi wartościami kierować się w życiu zawodowym i jakie znaczenie ma marketing oraz public relations w sukcesie firm architektonicznych opowiada Rafał Kus, Dyrektor ds. Rozwoju w Decoroom.
Niedawno dołączył Pan do zespołu Decoroom, obejmując stanowisko Dyrektora ds. Rozwoju. Jakie zadania realizuje Pan w nowej firmie?
R.K. To prawda, rozpoczęcie pracy w Decoroom to dla mnie wielki powód do dumy. Obserwuję rozwój tej firmy od 6 lat i cieszę się, że dołączyłem do tak świetnie działającej drużyny. Zawsze staram się utożsamiać z miejscem, w którym pracuję i spędzam znaczącą część swojego życia. Wierzę, że swoim doświadczeniem przyczynię się do dalszego rozwoju marki Decoroom. Rozpoczynam od dużego wyzwania, jakim jest rozwój firmy na nowych rynkach oraz od umacniania pozycji lidera na rynku warszawskim. Jeszcze w tym roku Decoroom otworzy swój pierwszy showroom we Wrocławiu, następnie planujemy ekspansję do innych miast.
Po blisko 7 latach spędzonych w Polskim Związku Firm Deweloperskich można powiedzieć, że branżę zna Pan bardzo dobrze. Jak to doświadczenie udaje się przełożyć na pracę w innej, pokrewnej, ale przecież nieco odmiennej – branży architektury wnętrz?
R.K. Na szczęście osobiście nie będę projektował wnętrz klientom Decoroom (śmiech). Mamy w zespole 20 genialnych architektów, ekspertów z dużym doświadczeniem, specjalizujących się w projektowaniu we wszystkich stylach. Każdy z naszych klientów może liczyć na projekt mieszkania lub domu przygotowany indywidualnie, zgodnie z własną wizją. Moje wcześniejsze doświadczenie zawodowe pozwala mi doskonale wejść w relację klient - deweloper – klient – pracownia wykończenia wnętrz. Wiem, jak ważne jest dla deweloperów zadowolenie klientów z kupionego mieszkania lub domu. Mieszkanie/dom bez wykończenia jest jak ciało bez ducha. Wykończenie sprawia, że ściany, podłogi i sufity zamieniają się w przestrzeń do życia, relaksu czy odpoczynku. To właśnie dobrze zaprojektowane i wykonane wykończenie wnętrza stanowi swoistą „kropkę nad i” i decyduje, czy doświadczenie klienta z procesu zakupu mieszkania/domu będzie pozytywne czy negatywne. Zakup mieszkania/domu to jeden z bardziej stresujących momentów w życiu każdego człowieka. W przysłowiowych 4 ścianach będziemy spędzali znaczną część swojego życia, dlatego warto, aby przestrzeń ta była maksymalnie funkcjonalna. Każdy, kto sam podjął się kiedyś misji wykończenia swojego mieszkania/domu z ekipą poleconą przez „wujka Zdziśka” wie, jak może się to zakończyć. Nerwy, czas, pieniądze, źle wyliczony materiał, a na koniec efekt znacznie odbiegający od pierwotnej wizji. Tego wszystkiego można uniknąć, decydując się na współpracę z nami.
Jak te dwa różne doświadczenia wpłynęły na Pańskie postrzeganie rynku?
R.K. Rynek jest stabilny, poukładany i od lat rozwija się dynamicznie. Nic nie zapowiada załamania cenowego, na które być może liczyli klienci, a które w ich ocenie mogłoby być związane z epidemią koronawirusa. Co więcej – myślę, że będzie drożej. I ma na to wypływ wiele czynników. Brak nowych gruntów pod budowę mieszkań, rosnące koszty pracy, rosnące koszty materiałów budowanych oraz ciągłe podnoszenie wymagań technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. Kolejne widmo podwyżek cen mieszkań wisi już nad klientami, a jest związane z nowelizacją ustawy deweloperskiej. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów planuje wprowadzenie kolejnego środka ochrony w postaci Deweloperskiego Funduszu Świadczeń Gwarancyjnych, jak również kilku innych zmian, które odbiją się na portfelach konsumentów. Jeśli mamy możliwości finansowe, to nie odkładajmy decyzji o zakupie mieszkania na później, bo jak mówią, taniej już było, teraz może być tylko drożej.
Ma Pan bardzo ciekawy dorobek zawodowy. Prawnik, manager, PR-owiec, nauczyciel w liceum ogólnokształcącym, wykładowca akademicki, wieloletni pracownik administracji samorządowej i rządowej. Czy był w Pańskiej pracy jakiś moment przełomowy? Moment, który zdecydował o wyborze branży związanej z architekturą wnętrz?
R.K. Parafrazując słynną kwestię Ireny Kwiatkowskiej z kultowego serialu pt. Czterdziestolatek „jestem mężczyzną pracującym i żadnej pracy się nie boję”. Fakt, robię wiele rzeczy w życiu zawodowym, bo w każdej aktywności odnajduję inne elementy radości i satysfakcji. Praca w biznesie daje ogromne spełnienie budowania czegoś nowego, nieustannej inspiracji, ciągłej nauki i doskonalenia siebie. Lubię podejmować nowe wyzwania, lubię wychodzić z własnej strefy komfortu, stąd moja decyzja o dołączeniu do zespołu Decoroom. Natomiast jako nauczyciel akademicki, czy nauczyciel w liceum ogólnokształcącym, mogę przekazywać moim młodym przyjaciołom zdobytą wiedzę i doświadczenie, nie teoretyczne, a praktyczne. Mogę naładować się energią od młodych ludzi i ruszać wspólnie z nimi w podbój świata. Młodzież jest cudowna, świetnie mi się z nimi pracuje. Trzeba jednak być autentycznym, fałsz, podwójne standardy, niespójność wyczują na kilometr. Jeśli chodzi o momenty przełomowe w mojej pracy to było ich kilka, zmieniałem miejsce zamieszkania, miejsce pracy lub branżę. Żadnej decyzji nie żałuję, każde wcześniejsze doświadczenie zawodowe sprawia, że dziś mogę być lepszą wersją siebie.
W Decoroom jest Pan odpowiedzialny za dbanie o rozwój firmy. Na jakie wartości zwraca Pan szczególną uwagę w swojej pracy?
R.K. Można by to określić skrótem SWZ, już wyjaśniam co on oznacza w odniesieniu do klientów i współpracowników. S to szacunek. Szacunek wobec klienta - umiejętne gospodarowanie jego czasem, dobre wyczucie potrzeb oraz dostosowanie budżetu do ich możliwości. Szacunek dla współpracowników to w mojej ocenie przestrzeganie zasad i standardów, na które się umówiliśmy. Dbanie i udoskonalanie procesów komunikacji, wzmacnianie talentów i rozwijanie umiejętności oraz pomoc w radzeniu sobie ze słabościami. W to współpraca. Współpraca, a nie rywalizacja. Jestem wielkim zwolennikiem budowania zespołów, które razem przeżywają zarówno sukcesy, jak i porażki. Uważam, że współpraca wzmacnia zespół, czyni go silniejszym, bardziej odpornym na turbulencje. Rywalizacja wewnątrz spala i wyniszcza nawet najsilniejszych i najlepszych. Zespół wie z kim rywalizować na zewnątrz firmy, w duchu współpracy wewnątrz zespołowej. Jeśli chodzi o klientów - ta współpraca polega na wsłuchiwaniu się w potrzeby każdego indywidualnego klienta. Na linii klient – firma jest rozwinięciem pierwszej wartości szacunku. Współpraca wynika z szacunku. Szanujemy naszego klienta, dlatego chcemy z nim dobrze współpracować. Szanujemy naszą koleżankę, naszego kolegę z pracy, dlatego chcemy z nią z nim dobrze współpracować. I ostatnią wartością na Z, która jest dla mnie niezwykle ważna to zadowolenie. Chcemy, aby nasi klienci byli zadowoleni ze swoich mieszkań/domów, które u nas projektują. Chcemy również, aby nasz zespół czuł się spełniony i czerpał z pracy satysfakcję.
Zawsze żywo interesował się Pan zagadnieniami z zakresu marketingu i public relations. Jakie znaczenie mają te dwa obszary dla efektywnego rozwoju firmy
R.K. Ile mamy stron na publikację tego wywiadu? (śmiech). Na to pytanie trudno odpowiedzieć w trzech zdaniach. Dziś bez narzędzi marketingowych i PR-owych nie ma mowy o działaniu firmy, a tym bardziej o jej rozwoju. Każdy z nas weryfikuje marki poprzez ich stronę internetową, konta w mediach społecznościowych. Pozyskujemy uwagę klientów, budujemy społeczności, staramy się wzmacniać świadomość naszej marki. Ważne jest, aby działania PR-owe podejmowane przez firmę były prawdziwe, spójne z jej DNA, z jej kulturą organizacyjną i filozofią działania. Niektóre firmy robią sobie krzywdę, źle rozumiejąc prowadzenie działań PR-owych. Chcą trochę koloryzować rzeczywistość, chcą za pomocą „magicznych zaklęć” budować wizerunek firmy niespójny z jej codzienną działalnością. Klienci dziś świetnie „czują ściemę”, a więc takie praktyki w mgnieniu oka są weryfikowane. Zaznaczę tu wyraźnie, że takie zachowania nie mają nic wspólnego z PR-em. Cóż, dopóki głos ludzi z PR-u nie będzie mocniej akcentowany i słuchany w firmach, dopóty czasem będą się zdarzały różne kwiatki. W przypadku firmy takiej jak Decoroom, naszym marketingiem jest 2400 wykończonych mieszkań lub domów.
Jest Pan wielkim miłośnikiem sztuki. Czy w czasie pandemii udało się Panu odnaleźć jakiś substytut zamkniętych teatrów?
R.K. Jestem totalnym maniakiem teatrów, chodzę do teatru ponad 100 razy w roku, jeżdżę po całym kraju i nie tylko na wybrane przedstawienia, musicale czy opery. Są spektakle, które widziałem ponad dwadzieścia razy. Taka miłość do teatru, sprawia, że nie potrafię znaleźć substytutu emocji, które daje mi moment, gdy gasną światła, podnosi się kurtyna, wyłącza się moje własne życie i zaczyna się wchodzenie w życie postaci. Teatr uzależnia - ostrzegam, ale to piękne uzależnienie. Wielką przyjemność odnajduję również w obcowaniu ze sztuką, szczególnie z malarstwem. Malarstwo inspiruje mnie i uruchamia pokłady kreatywności, z których mogę czerpać z życiu zawodowym.
Dziękujemy za rozmowę!
Więcej na: https://www.decoroom.eu/
Facebook: https://www.facebook.com/decoroom.eu/
Instagram: https://www.instagram.com/decoroom_eu/
O DECOROOM
Pracownia Architektury Wnętrz DECOROOM jest obecna na rynku od 12 lat i z wieloma sukcesami na koncie pozycjonuje się jako jeden z pionierów usługi kompleksowego wykończenia mieszkania „pod klucz”. Swoich klientów zaprasza do wyjątkowego biura połączonego z showroomem w samym centrum Warszawy. Zespół DECOROOM tworzą doświadczeni architekci, zaufane ekipy wykończeniowe, działy realizacji i dział DECOROOM KITCHEN, który zajmuje się kompleksowym wykończeniem zabudowy kuchennej i meblowej. Wszyscy nieustannie dbają o to, aby dostarczać klientom jak najwyższy poziom obsługi. Firma współpracuje z czołowymi przedstawicielami branży wykończeniowej, a swój wizerunek w branży zbudowała dzięki wysokim standardom wykonywanej usługi jak i współpracy z klientem. W ofercie Decoroom znajdziemy 3 pakiety: Standard, Premium oraz Designer, które odpowiadają potrzebom najbardziej wymagających klientów.
*** DECOROOM jest laureatem European Property Awards – Best Office Interior Europe (2015-2016), firma posiada również certyfikat „Rzetelnej Firmy”.
*** Jest Członkiem Wpierającym Polskiego Związku Firm Deweloperskich.
Link do strony artykułu: https://czta.wirtualnemedia.pl/centrum-prasowe/artykul/o-rozwoju-osobistym-nieruchomosciach-i-teatrze-opowiada-rafal-kus-nowy-dyrektor-ds-rozwoju-decoroom